Dzień Taty / Reportaż z porodu

 

Niektórymi zdjęciami dzielimy się z Wami od razu inne muszą czekać na odpowiednią chwilę… to nie znaczy, że są dla nas mniej ważne. ..

 

Reportaż który zaraz obejrzycie zrealizowałam ponad dwa lata temu. Jeszcze tydzień po urodzinach Nikodema czułam jakbym unosiła się nad ziemią… Nie da się opisać słowami tego co przeżywałam będąc na sali porodowej… Euforia, szczęście, łzy wzruszenia… nie przypadkowo zostawiłam jedno mocno poruszone zdjęcie…

 

Dzisiejszym wpisem chciałabym podziękować wszystkim Tatom, którzy zawsze są przy swoich dzieciach wtedy kiedy te najbardziej ich potrzebują. Kiedy oswajają je ze światem od pierwszych chwil ich życia. Kiedy ogrzewają dla nich pod koszulką pieluszkę, żeby poczuły ich ciepło i zapach jak tylko przyjdą na świat… kiedy sprawiają że ich Mama czuje się bezpiecznie, wie że ze wszystkim sobie poradzi… Uścisk dłoni, spojrzenie, oparcie… to że jesteście obok i współodczuwacie. Słowa nie są potrzebne, bo przecież nie da się wszystkiego wyrazić słowami…

 

Aldona – Dziękuję za zaufanie 🙂

Jacek – Jesteś moją gwiazdą 😉 I super Tatą.

 

Bardzo dziękuję Położnym ze Szpitala Świętej Zofii w Warszawie za możliwość zrealizowania tego reportażu.

 

 

 

 

 

001

002 003 004 005 006 007 008 009 010 011 012 013 014 015 017 018 019 020 021 022 023 024 025 026 027 028 029 030 031 032 034

Opublikowano w: Fotografia DziecięcaPortret RodzinnySesja Ciążowa

Tagi: , , ,